Żaden chorwacki piłkarz w historii nie miał bezpośredniego udziału przy tylu trafieniach na mundialach, co Ivan Perisić (siedem bramek, cztery asysty). Strzelec gola na 1:1 w finale z Francją sam rozpoczynał karierę w kraju mistrzów świata. Musiał tam wyjechać, by jego ojciec mógł spłacić długi zaciągnięte na kupno... kurzej fermy.